Kawiarnia pełna czarów Katowice
Magia nie lubi głośnych ulic przepełnionych ludźmi. Woli w ciszy i spokoju schować się w przytulnym kącie w oczekiwaniu na nowych odkrywców. Nie inaczej jest z magicznymi lokalami. Jednym z nich jest właśnie niedawno otwarta kawiarnia w Katowicach – Alahamora (Uwaga: nie mylić z zaklęciem Alohomora). Niepozorny budynek, znajdujący się przy ulicy Mariackiej Tylnej 5a przy pierwszym spojrzeniu może sprawiać wrażenie że jest to lokal jak każdy inny. Jednak cała magia rozpoczyna się gdy przekroczymy próg tego zaczarowanego miejsc
Wejście do lokalu
Już od wejścia wita nas muzyka, jakby wyjęta prosto z Hogwartu. Daje nam poczucie, jakbyśmy już się przenieśli do innego świata. Jest on pełen czarów i magicznych stworzeń krążących pod naszymi nogami. Największy kontrast można dostrzec podczas słonecznego dnia, wtedy bowiem wchodzimy ze świata pełnego jasności do pomieszczeń otoczonych półmrokiem. Mimo oświetlania tysiące lampek i świateł oraz ruchomych obrazów, żyjących jakby swoim życiem możemy odnieść wrażenie, że w niejednym zakamarku czają się przed nami małe tajemnice lub nieodkryte magiczne stworzenia.
Główna sala
Sam wystrój głównej sali już na pierwszy rzut oka wygląda jakby wszystko to, co widzimy przeniesione zostało z magicznego świata. Na ścianach, za girlandami świateł, porośnięte mchem, kryją się zaczarowane drzwi, które to pozostają zamknięte dla niewtajemniczonych. Obok nich widzimy obrazy, które pokrywają nie tylko ściany. W eleganckich, starych ramach wydają się jakby ściągnięte ze ścian starych domów, które bez wątpienia mogły należeć w czasach świetności do zamożnych czarodziejów. Tak samo jak ruszające się portrety. Jedne z nich próbują nas przestraszyć. Kolejne witają nas ciepłym uśmiechem. Inne wydają się zagubione, jak tajemniczą dama. Jest jeszcze jeden ruszający się obraz, tej jednak został uwięziony w toalecie.
Brababcia jęczącej Marty
Nie wiadomo dokładnie od kiedy dokładnie prababcia jęczącej Marty zamieszkała w tej konkretnej toalecie, natomiast od samego wejścia można usłyszeć jej niesamowite historie. Nakręcona, jakby katarynka powiada nam niesamowite opowieści nie tylko o sobie, lecz również o swoich bliskich. W niewielkiej toalecie pod schodami, pełnej luster i wycinków z gazet opowieści postaci z obrazu nadają tak małej przestrzeni niesamowicie magicznego wymiaru.
Szafa zniknięć
Wśród największych tajemnic lokalu, a zarazem miejscem najbardziej pożądanym niewątpliwie jest szafa zniknięć. Choć jak do tej pory nikomu z gości nie udało się za jej pomocą przenieść się na ulicę Pokątną, samo spędzenie w niej kilku chwil daje nam uczucie jakbyśmy już się na niej znaleźli. Wykonana z pięknego drewna, ozdobiona z zewnątrz delikatnymi detalami, urzeka w środku swoją prostotą. Oprócz drewnianych ław i stołu po jej bokach możemy zauważyć półki i skrytki i zastanowić się, czy w niedalekim czasie nie znajdowały się na nich przedmioty o magicznych właściwościach,.
Choć mała i niepozorna, kawiarnia mieści sobie wiele sekretów czekających tylko na odkrycie. Jeśli więc jesteście gotowi je odkryć, najlepiej w najlepszym towarzystwie, zajrzycie do środka i pozwólcie czarom przenieść się do świata czarodziejów. Zapraszamy wszystkich Czarodziejów do zobaczenia pełnej galerii z naszej magicznej kawiarni – tutaj.
Zobacz co piszą na temat naszej magicznej kawiarni Alahamora w Katowicach:
Alahamora w Katowicach. Magiczny lokal na Tylnej Mariackiej już otwarty!
Alahamora – lokal ze świata Harry’ego Pottera w Katowicach otwarty
Alahamora. Nowa kawiarnia dla fanów Harry’ego Pottera!
Kawiarnia, w której dzieje się magia